Nie pamiętasz kiedy ostatni raz spałaś spokojnie. Nie pamiętasz już dotyku wypełnionego ciepłem i miłością. Wszystko skończyło się wraz z nadejściem "wolności". Znosiłaś ciężkie warunki za czasów panowania Snowa, podołałaś walce, przyjęłaś mnóstwo ciosów, sprzedałaś godność i ciało aby zapewnić siostrze bezpieczeństwo i jedzenie, o które było trudne w trakcie rebelii. Sprzedałabyś własną duszę żeby dzielić DZIŚ z kimś bliskim. Nie pozostał nikt. Jesteś sama, no może nie zupełnie. Ojciec od dziesięciu lat zajmuję łóżko w szpitalu, patrzy pustym wzrokiem w sufit. Nie wydaję żadnego dźwięku. Panuję między wami cisza i ból, gdy siedzisz obok.
Ludzie podziwiają cię za wytrwałość. Tymczasem ty liczysz blizny na ciele, na pewno nie łzy. Codziennie rano dokonujesz czegoś w rodzaju rytuału. Leżysz w wannie i zanurzasz głowę. Czekasz. Ale instynkt czy jak to inaczej nazwać każe ci zaczerpnąć powietrza. Zatem udajesz się do miejsca pracy, wyłączasz emocje, oddajesz się obowiązkom pozbawionym sensu. Zaczynasz wątpić w słuszność niegdysiejszych decyzji zapoczątkowanych przez dwójkę ludzi. Duża część poszła za nimi. W tym starsza siostra. I młodsza. "Pieprze taką wolność" - krzyczysz w klitce zwanym domem. Popijasz smutki alkoholem, zagłuszając cierpienie. Wciąż obecne cierpienie.
MISHA DONAGHY
26 lat ▪ Strażnik pokoju ▪ Obie siostry uznane za zaginione ▪ Gniew ▪ U mnie czy u ciebie? Bez obaw, nie przywiązuję się do ludzi. To tylko seks. Więc przestań mówić o potrzebie bliskości i zdejmij ze mnie ubranie ▪ O krok od śmierci ▪ Chcesz mnie zranić? Proszę bardzo, cierpienie stało się równie przyjemne, co oddychanie ▪ Wolność? Jaka wolność?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
FC - Lyndsy Fonseca. Piosenka w wykonaniu cudownej Emily Browning. Szukamy romansu, który będzie miał szansę przerodzić się w coś więcej, o ile Misha wcześniej nie udusi wybranka ;-) Potrzebujemy też ramienia "starszego brata" i wielu innych. Z Misha na dobre i na złe.
Przykryłam
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
FC - Lyndsy Fonseca. Piosenka w wykonaniu cudownej Emily Browning. Szukamy romansu, który będzie miał szansę przerodzić się w coś więcej, o ile Misha wcześniej nie udusi wybranka ;-) Potrzebujemy też ramienia "starszego brata" i wielu innych. Z Misha na dobre i na złe.
Przykryłam
[So many preety girls here! Aż żałuję, że w założeniach mój pan jest aseksualny (a na pewno demi), bo skorzystałby w innym przypadku z oferty "to tylko seks". Ale że on tego nie czuje, to ten, no.
OdpowiedzUsuńWitam w gronie autorów, jak pomysł na wątek jest, to pisać, jak nie, to też można pisać. Ja dziś nie myślę, bo żyję notką, a na pewno kontynuacjami :)
Życzę weny!]
Artemis
[Ach, Lyndsy Fonseca to taka piękna kobieta! Cieszę się, że jest wizerunkiem Mishy, bo pasuje na taką twardą babkę. Podoba mi się ogólnie założenie, że dla niektórych pokój i rebelia to jeden wielki bullshit, dlatego współczuję Twojej pannie, że przyszło jej żyć w niezbyt zadowalających realiach.
OdpowiedzUsuńWitam i życzę wspaniałej zabawy!]
Annie
[ Po pierwsze - uwielbiam Lyndsy i zawsze sama (prędzej czy później) wracam do niej jako do twarzy dla postaci. Shaylee miała tak właśnie wyglądać, ale znalazłam obecne zdjęcia i mnie zauroczyło, dlatego odłożyłam ją na bok. Fonseca jest jednak genialna i nie ma tu żadnych wątpliwości. Dodam, że w odautorskich wkradła Ci się literówka w jej nazwisku. ;) Podoba mi się ogólna kreacja postaci i przyznam się szczerze, że podglądałam wcześniej. Jeśli będziesz miała ochotę na wątek to wpadaj śmiało. Jeśli twojej pani nie przeszkadza żadna płeć, to możemy je z Shay powiązać w głębszych, przelotnych relacjach - If you know what I mean. :D ]
OdpowiedzUsuńShaylee
[ My to żonaci, więc seksu nie proponujemy, ale zawsze coś się znajdzie. Tymczasem ciekawych wątków, panów do ukochania i dużych pokładów weny. Witamy w rodzinie. ]
OdpowiedzUsuńFinnick
[Dzień dobry! Smutną historię ma Twoja pani i mam szczerą nadzieję, że Misha nie udusi wybranka i będzie dzieliła dziś z kimś bliskim. :) Zaproponowałabym Gale'a do roli starszego brata, ale nie jestem pewna, jaki Misha miałaby do niego stosunek, skoro podczas rebelii co chwila pokazywał się w towarzystwie Katniss. I wbrew oskarżeniom na shoucie, Gale mógłby być zainteresowany ofertą "to tylko seks". :D]
OdpowiedzUsuńGale i Valerie
[Ej, rzeczywiście wyglądają razem ładnie. A skoro Misha by go brała, to może by chciała, jak on będzie topił demony w alkoholu, a on zwyczajnie nie będzie zainteresowany, mimo jej wyjątkowych starań. To w sumie może być zabawne xD Może ona spróbuje go upić, bo może po pijaku da radę, a tu zonk. Urżnięty jak świnia i nadal go nic nie ciągnie. Dobre pytanie "Jesteś impotentem?"]
OdpowiedzUsuńArtemis
[Dziękuję za przywitanie. Strata zbliża różnych ludzi. Myślę, że doskonale by się dogadały i pomogły sobie nawzajem, a może raczej wtopiły w ciszę, która najczęściej towarzyszyłaby ich spotkaniom. Misha może podzielić się swoim alkoholem.]
OdpowiedzUsuńAlex
[ :D Summer Glau też uwielbiam, jeśli mam być szczera, ale koniec końców (dla mnie) Fonseca zawsze wygra ten pojedynek. Wracając jednak do relacji Mishy i Shaylee - jasne, zacznijmy od niechęci, tak będzie ciekawiej. Może powiem jak dokładniej widzę ich znajomość, bo wątpię, żeby w ich przypadku jakikolwiek stały związek wchodził w rachubę. Zresztą, byłabym raczej na nie, bo chociaż nie mam nic przeciwko ich potencjalnej przyjaźni to uważam, że na dłuższą metę, na tej płaszczyźnie, mogłyby się... zagryźć. ;) Jestem za takimi przelotnymi romansami i (żeby było zabawniej) proponuję każdy taki "incydent" zacząć od ich kłótni albo przynajmniej wpleść ją w wątek. Obie noszą w sobie wiele gniewu, a w ten sposób, dzięki sobie nawzajem i takim wybuchom, mogłyby go chwilowo spalać. Co o tym sądzisz? ;> Odnośnie samego wątku - proponuję zacząć go w barze należącym do Shay, gdzie Misha mogłaby wpadać po pracy się napić i prowokacyjnie rzucać złośliwymi uwagami na temat rebelii. Chyba, że masz jakiś inny pomysł. :D ]
OdpowiedzUsuńShaylee